O czym marzy Twoja głowa?

Co za pytanie? Ale daj sobie chwilę na sprawdzenie czego pragnie, potrzebuje Twoja głowa np. w tej chwili? Co by dało jej/Tobie wytchnienie, choć na chwilę? A może właśnie kiedy tego szukasz, odkrywasz, że nie wiesz i jedyne co czujesz to jej ciężar, przemęczenie może wręcz ból. Może odkrywasz właśnie, że głowa jest wręcz oderwana od reszty.

O tym czemu głowa przestała być ciałem!

Niewątpliwe mamy w ciele ulubione obszary projekcji. Najczęstsze zarzuty do głowy to: kontrola, zabijanie czucia, ograniczenie wymian ze światem. BIEDNA GŁOWA! Kiedy mówimy: jestem ciągle w głowie, nie brzmi to jak komplement. Równocześnie, gdy mamy otworzyć się na uczucia, właśnie okazuje się ona bezcennym schronieniem przed nimi. To co z tą głową? Czemu przestała być ciałem? A właściwie czemu odmawiamy jej czucia i zajęcia się nią, wiedząc, że tam jest siedziba myśli i tym bardziej potrzebuje ona wsparcia czuciowego? Zaopiekować się swoją głową, to najpierw uznać jej cielesny aspekt, to jak bardzo potrzebuje kontaktu i odpoczynku oraz bycia czasowo zwolnioną ze swoich obowiązków.
Marzena Barszcz „Psychoterapia przez ciało”

Praca z tym obszarem naszego ciała rozpoczyna się od przypomnienia/uznania/poczucia i tutaj uwaga! że:

GŁOWA TO TEŻ CIAŁO

Do takiej praktyki zaproszę Was już niebawem podczas kolejnych zajęć z cyklu Droga do żywotności. Będzie to doskonałe przygotowanie i początek dla zbliżającego się lata. Będziemy siebie integrować, ku dążeniu do całości.

Póki co obejmij siebie czule.

Wdech… wydech.